Forum użytkowników Nissana 100NX

Seba

http://www.youtube.com/watch?v=v3IEJzciW-U&

takiego to tylko zatłuc. na siłę chce zaistnieć i zaznaczyć swoją posraną mentalność. koleś łamie prawo [niszczenie cudzego i publicznego mienia] żeby 'ukarać' kierowców za wykroczenie. wnioskować można że jest za samosądem Wink

nie bronię tych ludzi którzy świadomie tarasują chodniki, ale nikt nie chodzi z miarką żeby sprawdzić czy jest 150cm czy może troszkę mniej. i farba nawet jak zmywalna, to najpierw zebrał cały syf z ulicy, a potem przerysował tym lakier- no debil. chłopaki z krakowa- typek to niejaki, Łukasz Roth. misja search & destroy czas zacząć Evil or Very Mad

ja już mam własną misję u siebie, wyznając zasadę- oko za oko Rolling Eyes

arkady

Rzeznik

no qrwa debil po prostu... brak słów, niech typek w dzień sobie tak pomaluje. "Kochane służby porządkowe" czyli wspaniała straż miejska(teksas rendżersi) i policja(łowcy jeleni) są pierwsi w ściganiu "przestępców" takich jak babcia handlująca pietruszką czy 14 latek malujący sprayem po kamienicy do wyburzenia, ale wobec takiego debilizmu na pewno "rozkładają ręce". No cóż, w tym wypadku powinna zadziałaś metoda z kodeksu Hammurabiego:)

Seba

w dzień dostałby od razu wpier* i wróciłby do domu z tym wiaderkiem na głowie i wałkiem w dupie. jestem ciekaw, jak się władze do tego mają- w końcu z imienia i nazwiska występuje, pokazuje dowód jego aktu wandalizmu. tym bardziej że [podobno] dzięki zdjęciom i filmom w internecie łapią właśnie takich ludzi, którzy uwieczniają i zamieszczają dowody przestępstw itp.

Logos

Za to ten sam gamoń zaiwania po chodniku swoim góralem, a jak mu powiedzieć, żeby się z tym zabierał, to się oburza, że ścieżek rowerowych nie ma.
Jakoś nie widzi, że parkingów też nie ma i nikt się na chodnik nie wciska z widzi mi się...( no dobra, prawie nikt. )

Jak tak będzie sobie jechał to mu wsadzić parasol w przednie koło, a jak będzie leżał zdziwiony, to zrobić buta na twarzy, bo to przecież chodnik, to co się dziwi!

red_shogun

Seba

Red, widziałem jego proil na nk- koleś jest [lekko mówiąc] niedorobiony. jeśli on łamie prawo, za które grozi mu kara więzienia [czyt. zawiasy] i grzywna żeby pokazać kierowcom ich wykroczenie za które grozi jedynie mandat, to ludzie mogą wywalić na niego wiaderko farby albo z pomyjami, jeśli tylko nie trafi papierkiem do śmietnika, przejdzie nie na przejściu itp.
co do farby, Red, nawet jakby była zmywalna to zauważ, że jedzie tym cholernym wałkiem po ulicy, zbierając przy tym komyczki, piach, kurz, żwir i Bóg jeden wie co jeszcze a potem jedzie tym po lakierze. nie wierzę więc że nie uszkodził lakieru.

Logos co do roweru i chodnika:
"Art. 33 ust. 1a.*W razie braku drogi dla rowerów lub drogi dla rowerów i pieszych kierujący rowerem jednośladowym jest obowiązany korzystać z pobocza, z zastrzeżeniem art. 16 ust. 5, a jeżeli nie jest to możliwe - z jezdni.
2.*Dziecko w wieku do 7 lat może być przewożone na rowerze, pod warunkiem że jest ono umieszczone na dodatkowym siodełku zapewniającym bezpieczną jazdę.
3.*(...)
5.*Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jednośladowym jest dozwolone wyjątkowo, gdy:
1) opiekuje się on osobą w wieku do lat 10 kierującą rowerem lub
2) szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów jest dozwolony z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brakuje wydzielonej drogi dla rowerów.
6.*Kierujący rowerem, korzystając z chodnika lub drogi dla pieszych, jest obowiązany jechać powoli, zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym.
7.*Kierujący rowerem może jechać lewą stroną jezdni na zasadach określonych dla ruchu pieszych w przepisach art. 11 ust. 1-3, jeżeli opiekuje się on osobą kierującą rowerem w wieku do lat 10."
no i przez przejście nie wolno przejeżdżać rowerem, za to też mandacik leci.
tak więc kij w szprychy jest jak najbardziej wskazany Wink

ch*j się nauczy jak ryjem zaora chodnik

Mefisto

ale zauważcie jedną rzecz ... że koleś maluje w nocy a obok mijają go auta i nikt niezareaguje ... takie coś to tylko polska a szczególnie kraków :/

Logos

No o tym mówiłem właśnie Seba, tylko nie podparłem tego wyciągiem z kodeksu, tak jak ty... Wink

Rzeznik

w ŁDZ faceta zaraz by do jakiejś bramy wciągnęli i przestałby malować

ale na poważnie to załamujące jest to, że ludzie na to nie reagują widząc coś takiego... wobec takich anarchistyczno-pieszo-zielono-rowerowych zjebów trzeba stosować zdecydowane metody i mam nadzieję, że ktoś go w końcu dorwie i mu wytłumaczy, że malowanie aut to niezbyt dobry pomysł.

red_shogun

[link widoczny dla zalogowanych]

1, 5 metra tolerancji
I ani centymetra mniej. Na tyle pozwala prawo o ruchu drogowym. Zaparkowany na chodniku pojazd nie może utrudniać ruchu pieszym. Ale kierowcy nic sobie nie robią z ustawowej odległości. Parkują gdzie popadnie nie pozostawiając miejsca dla przechodniów. Łukasz Roth, student krakowskiej ASP, w dosadny sposób zareagował na uciążliwy rytuał, będący zmorą polskich miast. Na chodniku przy krakowskich alejach pomarańczową farbą wytyczył linię w odległości 1,5 metra od ściany. Na samochodach, które przekroczyły dozwoloną odległość również znalazła się pomarańczowa linia, a za ich wycieraczkami ulotki z fragmentem artykułu z prawa o ruchu drogowym.
Łukasz Roth zareagował również na wymianę drzew na krakowskim Rynku Głównym. Po robiniach akacjowych, które rzekomo psuły estetykę miejsca, pozostały tylko pnie. Na nich Roth pomarańczową farbą wypisał własną, ironiczną interpretację wycinki. Jedno drzewo było "za krzywe", inne "zasłaniało kiosk" lub było "niewymiarowe".
Akcje Łukasza Rotha, to niekonwencjonalne działania, przewrotne, dosadne, balansujące na granicy happeningu i miejskiej partyzantki.

[link widoczny dla zalogowanych]

Akcja w całej Polsce - piszcie maila do: [link widoczny dla zalogowanych] - typ ma zniknąć z uczelni do końca semestru

Logos

Raczej jednak partyzantki.
A teraz jest takie modne słowo, usprawiedliwiające środki przymusu - terroryzm...

Rzeznik

artysta.... ech żal dupę ściska

Areckii · Wysłany: 11 Mar 2009 9:02 Temat postu:

Dzisja kolejny raz napotkałem się z przejawami BURACTWA. Mianowicie ide rano do samochodu ( a stałem tak jak innych 5 samochodow na chodniku zostawiajac duzo miejsca), a tu patrze beszczelnie zrobiona kluczem rysa na długość całego przedniego nadkola przez jakiegoś jeb**** **uja. Takich tylko powiesić za jaja i za samochodem ciągnąć przez 300 km :/

gem · Wysłany: 11 Mar 2009 10:03 Temat postu: