Forum użytkowników Nissana 100NX

nekoro

Witam, ostatnio mój szwagier postanowił zmienić samochód. Do tej pory jeździł golfem III, a ostatnio zapytał się mnie co sądzę na temat almery rocznik 2002 i wzwyż (cena około 20 000). powiedziałem mu że w porównaniu do europejczyków zawieszenie w nissanach jest "pancerna" a silnik to w zależności od obrotów albo mało pali albo ma fajne odejście. On mi odpowiedział iż ludzie mówią, że za tę cenę może kupić coś nowocześniejszego i zawieszenie nissana jest dosyć sztywne.
Proszę was o pomoc, w dobraniu inteligentnych i prawdziwych argumentów, które pomogą mi przekonać go do kupna samochodu z naszej ulubionej stajni;).
pozdrawiam, nekoro.

Thomsonicus

No akurat alma 2002 to już konstrukcja zrobiona z Renault i ma toporne zawieszenie z tyłu (ale wytrzymałe). Diesle 1.9 są francuskie i czasem zawodzą.
Za to benzyniaki dalej są japońskie, wszystkie na łańcuchu rozrządu więc odpadają koszty wymian. Ten model nie jest jakoś specjalnie bezawaryjny (francuzi :/), chyba że trafisz egzemplarz wyprodukowany w japonii (VIN zaczyna się na JNxxxxx), a tych jest mało u nas. Najczęściej były robione w Anglii w Swindon bodajże. Zakład ten słynie z rdzewiejących Civiców itp.
Ja osobiście uważam że DA się znaleźć coś ciekawszego w tej cenie; sam nie wiem czy szukałbym Nissana bo po mariażu z Renault to już inna firma Sad

edit: może się przyda?
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

nekoro

Dzięki, z tego wniosek że trzeba szukać innego auta, słyszałem o kooperacji z renówką ale nie sądziłem że to z europy przeszła technologia do Japonii.
Z japońskich kompaktów w tej kwocie, dla 4 osobowej rodziny co byście polecali?, no może pomijając subaru bo dosyć drogie koszty utrzymania, no i CIVIC'a, bo dla rodziny z małymi dziećmi to trochę ciasnawy i sztywny jest.

lewy

moze jaks toyota np avensis.wszystko zalezy co komu sie podoba.z doradzaniem to jest roznie namowisz kogos na jakes auto a sie okaze ze bedzie sie psulo czy inne rzeczy i beda pretensje do ciebie

majchrzok

beznoginogi

Mnie skłonił do kupna 100 PittKF,troche mi o niej pogadał no i pozwolił zasiąść za kółkiem ale nie na jego kolanach czy na chodniku.
Po jezdzie próbnej właściciel czerwonej strzły pokazał co auto potrafi i wysiadłem z trzęsącymi się kolanami.

PittKF

paxon

ja to bym honde accord kupil do 20 tysiiecy

najelpiej 3.0v6 coupe :d moje marzanko malo