Forum użytkowników Nissana 100NX

Dimon

komorokoro, pesymistycznie-realistycznie nastrojony człowieku, nie jest tak źle, co prawda na warsztacie, jak prawdziwym facetom przystało, zabrali się pierw za tył samochodu, ale dziś wpadłem i powiedziałem że blach-rzecz drugorzędna, a oni do mnie że silnik to można wymienić w razie czego, a gdzie go wsadzić jak nie będzie do czego? Dekle jedne....
Przekonałem, że jeżeli silnik zrypany to za blachę nic nie płacę. Powiedzieli że odpowietrzenie silnika przymarzło i dla tego olej poszedł korkiem.
Pożyjemy-zobaczymy....

czerwony jak cegła :D

biedny Dimon Sad

szkoda fury.. czyli spot przelozony na NZ ? w nastepny piątek.. mam nadzieje Dimon ze sie wygrzebiesz do tego czasu

Pozdro wszystkim.

Adrian

kiedy robimy jakis spocik ? :>

MadziaQDI · Wysłany: 01 Mar 2011 0:01 Temat postu:

Ja to pewnie nie szybko się pojawię swoim nissankiem... Dzisiaj jadąc zaczął piszczeć jakby pasek, potem huczeć jak nie wiadomo co, a teraz to już tylko stuka coś dziwnie z komory silnika jakoś tak od dołu, stuka, pyka dziwny dźwięk jednym słowem wydaje tylko jak jadę na biegu. Porażka... jakoś coraz bardziej mi się odechciewa bawić z nim... Wiec jakby był spot to pewnie przyjadę inną furą

czerwony jak cegła :D · Wysłany: 01 Mar 2011 22:43 Temat postu:

Ja miałem podobne objawy gdy posypało się łożysko w skrzyni biegów Sad

też stukało, piszczało jakby z silnika. koszt u Pana Radka 1600zł z tym ze mialem bardzo nietypowe łożysko w moim nissanie..

Dimon · Wysłany: 02 Mar 2011 7:50 Temat postu:

Witajcie, robaczki! Jak by kto nie wiedział to na NZ planowany spot % w Green Pubie na Bemowie. Ja na to miast nie mogę powiedzieć na 100% czy dojadę, z braku samochodu bierze mnie chandra jakaś i wszystkiego mi się odechciewa.
Reasumując: brak samochodu, kasy i wielka niewiadoma co z autkiem bo serwisant jakoś dziwnie nie dzwoni. Sad

czerwony jak cegła :D · Wysłany: 02 Mar 2011 11:30 Temat postu:

siemanko

mnie niestety nie bedzie Sad

( ledwo co wyzdrowialem a znowu mnie grypa dopadla ;/// Dimon wpadnij im z niezapowiedzianą wizyta do warsztatu i zobacz co robia.. zeby Ci nie na ściemniali ze duzo roboty bylo i wiecej kasy bedziesz musial im dać znam takich oszustów co samochod stal od tygodnia do odbioru a oni udawali ze go robią.. Pozdro

Dimon · Wysłany: 02 Mar 2011 19:19 Temat postu:

Cześć, czerwony, właśnie kilka minut temu przejechał obok mnie mój szerszeń, ale nie poznaję gości w nim, dzwoniłem do właściciela warsztatu-nie odbiera, wiem że bryka stała na hali, a oni tacy że jak nie zrobili to samochodu nie wystawiają. Jutro wpadnę i narobię zamętu że moim samochodem robią sobie wyprawy.
Dzięki za radę, wezmę to pod uwagę
iMax i Adrian, polecam spoty na NZ, ale tylko początki, bo im dalej tym więcej gadają o innych samochodach niż nasze oraz mają jakieś wspólne tematy w których ja nie jarzyłem.
Może jednak wpadnę na krótką chwilkę, bo sobota pracująca i nie śmierdzę groszem.

komorokoro · Wysłany: 02 Mar 2011 19:43 Temat postu:

czerwony jak cegła :D · Wysłany: 02 Mar 2011 21:20 Temat postu:

Dimon trzeba bylo z zastrzeżonego numeru zadzwonić albo jakiegos innego.. a wlasnie to co napisales to jakies dziwne przeczucie mialem jak powiedziales ze nic sie mechanik nie odzywa oby nie bylo jak mowilem ze Ci powiedza wiecej kasy bo cos sobie wymysla.. mam nadzieje ze nie bedzie Ci takiego świństwa robił i ze faktycznie to byla jazda testowa.. jestem dobrej mysli 3maj sie i daj znac jak cos bedziesz wiedzial

Pozdro.