Forum użytkowników Nissana 100NX

Kojo

Witam.
Z miłą chęcią przedstawiam wam swój nowy nabytek. Ów setunia jest moim pierwszym samochodem. Gablota zakupiona 27 października 2012 więc posiadam Ją równy tydzień... ;)Jej rocznik to 91'. Stan licznika po zakupie w Gnieźnie i wycieczce do Poznania to 135 434km. Z wypowiedzi poprzedniego właściciela świadczy że jest drugim właścicielem w kraju(sam zaczynam teraz zastanawiać się skąd została sprowadzona) schowana w szopie przez 7 lat i zachowana dla syna lecz Ten nie kwapił się o zrobienie prawa jazdy, więc została oddana w inne ręce. Trzy miesiące później stałem się ja jej właścicielem ,ale do rzeczy... Jej stan jak na moje nie doświadczone jeszcze oko wygląda na znakomity z małym minusem. A więc blachówa zdrowa z zewnątrz. Ku mojemu zdumieniu po prostu zdrowa! Na jednym z błotników z tyłu zaprawka wielkości zapałki. Nie wiem jak wygląda to od wewnątrz... Silnik odpala za dodaniem odrobiny gazu nie wiem czy to uroda czy usterka.. Brak jakielkolwiek instalacji gazowej. Całość w pełnej serii do tego alu, szczerze nawet nie przyglądałem się tym laczkom wymiarom opon itp : Shocked

Z wyposażenia to: elektryczne szyby , el.lusterka ,el. regulacja świateł ,abs ,wspomaganie -co chyba jest standardem 100-tki. (możiwe że o czymś zapomniałem)
Z usterek które są do zrobienia to: wycieraczka z tyłu, nawiew (tylko 4 stopień), regulacja świateł, zegarek stacjonarny, ktory przestał działać gdy podłączałem radio Rolling Eyes

ale podświetlenie jego działa! i wewnętrzne oświetlenie w kokpicie brakuje żarówki (w bagażniku również przestało działać po podłączaniu radia) Podejżewam że to jakiś bezpiecznik (mam taką nadzieje). A wszystko przez to że radyjko nie miało kostki iso no i dorobiłem ją ale robiłem to na podłączonej nowej kostce do tej w aucie no i musiałem przerwać z pewnych okoliczności pracę i zamiast wypiąć kostkę próbowałem wszystko schować do środka a kable były nie zaizolowane i iskierka drobna poszła.

Odpaliłem auto wszystko niby grało dopiero jak powróciłem do pracy nad tym to zauwazyełem ze zegarek świeci ale nie wyświetla i w bagaźniku ciemno (radio działa).Mam nadzieje że mi z tym pomożecie. No i z tego co zlokalizowałem to na progach ognisko wielkości małej łyżeczki oraz listwy błotników przednich, te bliżej zderzaka to znaczy ich brak. Listwa drzwi kierowcy złamana. Parę szczegółów wewnątrz do "uzupełnienia" Maska nosi drobne pęknięcia lakieru. Zaczynam sie zastanawiać czy to nie szpachla ale nie wygląda... To by było na tyle Wink

Fotki dołączę wkrótce. (jeszcze nie wiem gdzie je zamieścić. Pozdrawiam wszystkich fanów i forumowiczów. Mile widziane komentarze.

blackhonda6

Czesc. Widze kolejna setka w Poznaniu:) wrzucaj foty auta oraz pochwal sie nabytkiem na lokalnym zlocie. Problem z bezpiecznikiem byl opisywany na forum dobrze poszukaj.

PittKF

typowa historia przeszłości auta

gniezno to zagłębie używanych samochodów z cofanymi licznikami, tak w skrócie mówiąc

a myślałem że tekst z szopą już nie jest praktykowany, bo to stary numer

na wszystkie w/w problemy znajdziesz odpowiedzi na forum -poszukaj- nie powinno być dużo roboty z ich usunięciem. no i zaglądaj do działu spotkań, i wpadaj na spota

delus8307

Witamy witamy nowego kolege czekamy za fotami

nismojoe

Witaj jak koledzy wyżej zapraszam na spota, Piotrek Ciebie też ! Very Happy

Kojo

Oto w końcu zdjęcia których nie mogłem dodać wcześniej przez 'antyspamy" [link widoczny dla zalogowanych] Wink

delus8307 · Wysłany: 26 Mar 2013 19:51 Temat postu:

No kolego jakaś sesja zdjęciowa by sie przydała !

Kojo · Wysłany: 28 Mar 2013 18:27 Temat postu:

No i rozwiałem swoje watpliwosci co do tego jak wstawic zdjecia a nie linki wiec trzeba by tak jak Kolega u góry napisał podzielić się zmianami..
Wymieniałem klocki z przodu na jc premium.
Dnia 1 lub 2 grudnia rozwożąc pizzę nie dostosowałem zbytnio możliwości do sytuacji na drodze. W wyniku tego wchodząc w lewy łuk ze zbyt dużą prędkością straciły przyczepnosc tylne koła i uciekły do zewnątrz zakrętu (co mnie strasznie zdziwiło przecież to przód napęd ??) Autko ubruciło się prawie w przeciwnym kierunku jazdy a uderzenie skumulowało się w miejscu lampy (setki). Uderzyłem w metalową hmm bandę pochłaniającą siłę uderzenia? Jak źle napisałem niech ktoś poprawi. Jak sie okazało mimo ze przednie opony były prawie łyse były to zimówki na co wczesniej nie zwróciłem uwagi gdy i tak kwalifikowały się natychmiastowo do wymiany. Prędkość miałem ok. 60km/h i prawdopodobnie gdyby nie snieg pruszący kilka godzin wczesniej nie doszło by do tego. Wydawało mi się że jest sucho, nic bardziej mylnego..

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Uszkodzeniu uległo rownież łożysko w tylnym prawym kole. Na szczęście chłodnica nie ucierpiała, wystraszyła sie tylko i wyhaczyła z mocowania. ;D
Po demontażu części przystąpiłem do prostowania pasa przedniego wyglądał on tak:

[link widoczny dla zalogowanych]

Najwięcej czasu zajął mi chyba ten element: (chodzi głównie o mocowanie lampy a to zaznaczone na czerwono powinno być okrągłe Sad

)

[link widoczny dla zalogowanych]

Po ciężkiej harówce bardziej psyhicznej niz fizycznej

i przy odrobinie cierpliwości wygąda to tak:

[link widoczny dla zalogowanych]

Pas przedni prosty jak waserwaga. ;D Taka drobna ciekawostka, zderzak montowałem włącznie z obydwoma błotnikami co wydaje mi się wyszło na duży plus, jednak ta opcja posiadała też minusy. Na pewno linia pozioma styku zderzaka z błotnikiem jest idealnie równa a nie jak w przypadku większosci setek bez dokładki pofałdowana.. po drugie nie musiałem się wyginać jak zmija zeby skręcić zderzak z blotnikami bo to miałem juz za sobą. A tak to wyglądało:

[link widoczny dla zalogowanych]

Oszifowałem błotniki przednie w okolicy progów od wewnątrz i progi po błotnikami i pomalowalem podkładem szarym (jakiś tam novol-a) choć żałuje bo było dość zimno i mimo ze podgrzewałem blache przed, po miesiącu mimo ze wiosny jeszcze nie było a u mnie już kwitło.

Wiem wiem trzeba było użyć czegoś na bazie bitumów etc. Po szlifowaniu i malowaniu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Części dostałem w kolorze a do wymiany kwalifikowały się: maska zderzak błotnik i lampa. Także ten efekt kosztował mnie niecałe 5 stówek no i czaasuu miłości i cierpliwości: (mam wrażenie że się do mnie uśmiechneła

[link widoczny dla zalogowanych]
Prace w 95% wykonywałem sam. Jedynie Wujek pomógł przy prostowaniu pasa a własciwie był moim pilotem Very Happy

a tata przy drobnej kosmetyce. Aha blacharzowi zleciłem taki myk, przespawanie z mojego poprzedniego błotnika do nowego elementu od listwy w dół ponieważ w kupionym po taniości błotniku na wysokości progu był (...) a praktycznie go nie było Confused

dla ciekawych chodzi o to:

[link widoczny dla zalogowanych]

Zrobił to całkiem schludnie choć seria to to nie jest i skasował 50zł

zreszta nic dzisiaj nie ma za darmo..
No troche sie rozpisałem na ten temat chociaż nie chętnie mi było pisać o tym całym incydencie.. Ogólnie na swoje wytłumaczenie mam wiele rzeczy ktore mi pomogły w tym przykrym zdarzeniu. Spać szedłem koło 4 rano a na 11 do pracy, godzina przed stłuczka była baardzo stresująca no i pół dnia za kółkiem i do tego prawko ledwo miesiąc. Z drugiej strony maska i tak była wgnieciona a zderzak szpachlowany więc wygląda na moje lepiej Very Happy

Zresztą sami oceńcie.
Wymieniłem bijące łożysko w tylnym kole lecz na używke ale nie narzekam. I tu należą się podziękwoania użytkownikowi delus8307. Very Happy

Wleciała uszczelka z drzwi kierowcy a własciwie maskownica, zaślepka stacyjki prawie na miejscu Very Happy

jak i element pod uchwytem drzwi (nie klamką) takie jajko z wyglądu.
Setka dostała ode mnie buciki..

[link widoczny dla zalogowanych]

Są to Dezent C 7.25J ET35 15 mają spolerowane ranty i siknięte bezbarwnym, okłute w letniego Pneumant-a 195/50/r15 z rantem ochronnym. No i tak wygląda na nich Setunia + efekt koncowy remontu i romantyczna gorąca zimowa kąpiel Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Tutaj prezencik zgadnijcie co to

dla ułatwienia tworzy to jedną całość..

[link widoczny dla zalogowanych]

No i zawitała dokładka na tylną klapę od pfeby

[link widoczny dla zalogowanych]
lecz nadaje się do malowania. Najtrudniejszą rzeczą będzie jednak przygotować ją do malowania tzn. zamaskować dzióry po wkretach do drewna to tak nawiasem

no i pozbyć się z całej spękanego lakieru..

Zdjęcie z okna szkoły

[link widoczny dla zalogowanych]
Jak się ociepli przykleję listwy i chlapnę na jakiś kolor.. Zastanawiam się nad sprężynami z minusem lecz zaczynam się martwić czy nie zrobię Setce więcej krzywdy niż pożytku na tej wysokości koła (r15/50) boje sie ze bedzie za blisko gleby..
Mogę załatwić części z intercars po troche innej cenie niż w katalogu. Chętnych proszę o PW a katalog części znajduje się pod adresem [link widoczny dla zalogowanych]

majchrzok · Wysłany: 28 Mar 2013 22:55 Temat postu:

fajny UP:)
Setke widziałem na żywo i potwierdzam.. stan blacharski więcej niż dobry. dawno nie widziałem niegrzebniętej sety w takim stanie blacharskim...
Kolego i jak ogarnąłeś świece? i pamiętaj o tych wężykach podciśnień i sprawdzeniu sondy lambda aby obniżyć to spalanie...

delus8307 · Wysłany: 28 Mar 2013 23:05 Temat postu:

Gruby up . Gleba daje na plus w wyglądzie autka,spoko pomyślimy nad osłonami pod silnik TOM coś zaprojektuje jak postawie swoją na koła Wink

Kojo · Wysłany: 28 Mar 2013 23:42 Temat postu:

majchrzok dziękuję za taką opinię Wink

tylne kielichy muszę jeszcze raz obejżeć bo zaczynam sie zastanawiać czy faktycznie były robione a zmyliło mnie chyba to włukno czy mata (?) coś jak papa gr. ok 4mm przyczepione od wewnątrz na pionowej części kielonków. z tego co widziałem to widziałem to chyba w wiekszosci setek ktoryc miałem okazje ogladac kielichy myslałem ze to takie rozwiazanie blacharza poprzedniego właściciela wiecie cos na ten temat? bo cały czas sie zastanawiam

delus8307 · Wysłany: 29 Mar 2013 0:02 Temat postu:

To bedzie oryginalna mata głuszaca

majchrzok · Wysłany: 29 Mar 2013 1:07 Temat postu:

dokładnie. też mam takie badziewie coś ala filc i bankowo jest fabryczne.
jeśli chcesz wiedzieć co kryje się dokładnie w Twoich kielichach weź połóż oparcie tylnego siedzenia i wyciągnij zaślepki fabrycznych miejsc na głośniki z tyłu. jeśli tam blacha na łączeniach jest zdrowa to naprawde masz mega szczęście i opowieści o długości bezczynności auta mogą być prawdziwe!

Kojo · Wysłany: 29 Mar 2013 14:26 Temat postu:

http://www.youtube.com/watch?v=V21mZJG301c świetny filmik trzebaby go rozszyfrować co on gada bo podniosłem drzwi na podkładkach i szyba nie "wsmykiwała" się pod okapnik tak jak powinna wiec poodchylałem troche do góry te blaszki pod którymi chowa sie szyba no i niby było okej ale zdarza mi się ze zamykając od wewnątrz muszę zamknąć jeszcze raz i słychac taki metaliczny dzwięk draźni mnie ten szczegół niemiłosiernie a wystarczy że lekko opuszczę szybę i jest miód malina jak w maybachu ;D

darnik · Wysłany: 30 Mar 2013 0:40 Temat postu:

gratuluje Autka

mam nadzieje ze zobaczymy sie na spocie Razz