|
Forum użytkowników Nissana 100NX 100NX squad
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marthen
junior admin
Dołączył: 11 Paź 2005
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 19 Kwi 2007 17:06 Temat postu: |
|
|
red_shogun napisał: | Tak więc Marthen być może twoje 187km/h na gazie jest realne (choć dochodzą do tego latka auta, sam gaz i spadek mocy itp., no i pewnie delikatne przekłamanie licznika), ale ok 187
|
Małą red, małą... Bo mnie zęby bolą jak widzę mojego nicka pisanego z dużej litery
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kpi
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 500
Przeczytał: 1 temat
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 19 Kwi 2007 17:55 Temat postu: |
|
|
red_shogun napisał: | Natomiast co do słów kolegi KPI:
"Chciałem jeszcze dodać, że jak miałem 1.6 gaźnikowe to ciągnęło mi 195 km/h na gazie. Przynajmniej na początku. Potem(po ok 5000 km) max 180 km/h. Po regulacji znów 190 km/h i tak w kółko" -
- dowodzą że ta regulacja na gazie (domyślam się że instalka ze "zwężką") dająca 195km/h była chyba zrobiona przez cudotwórce hehe, no albo wytłumaczenie jest proste i błahe: musiało być mocno z górki lub "wyczyn" ten bezpośrednio wiąże się z naszymi dywagacjami na temat przekłamań licznika |
Kiedyś słyszałem że liczniki aut niemieckich są tak robione, że jadąc ok 180 km/h pokazują 200 km/h. Taki "efekt psychologiczny" coby ludzie nie przeginali. Całkiem możliwe że jest coś podobnego w innych autach. Co do osiągów mojej nyski 1.6: gdy ją kupowałem w Warszawie była jeszcze na niemieckich blachach. Podczas jazdy próbnej gość rozbujał przy mnie to auto do ponad 190 km/h. Po mieście... Dalej nie bujał bo go poprosiłem żeby zwolnił. Oczywiście to było na Pb, ale nie cisnął tego auto jakoś na max. Nie wiem, może coś w nim było robione? A może licznik tak przekłamywał. Tego już się nie dowiem bo zostało skradzione
Generalnie osiągi i "zbieranie się" mocno zależało od tego jaki gazownik wziął je w obroty. Oczywiście zmieniało się też spalanie
Nie mierzyłem szybkości poruszania się w żaden inny MIARODAJNY sposób niż licznikowy. Kiedyś też mierzyłem czas między słupkami, ale tam przecież też są różnice w odległości, czasie wciśnięcia stopera itp., a więc też są błędy. Te pomiary jednak wykonywałem nie sunąc z max szybkością.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
iro
Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 496
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 19 Kwi 2007 18:40 Temat postu: |
|
|
a moze miales inne kola i dlatego szybciej jechales??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
red_shogun
stary wyjadacz
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 2360
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 19 Kwi 2007 20:32 Temat postu: |
|
|
marthen napisał: | Małą red, małą... Bo mnie zęby bolą jak widzę mojego nicka pisanego z dużej litery |
a co Ty kp taki gość jak Ty zasługuje na dużą
kpi napisał: | ...Kiedyś słyszałem że liczniki aut niemieckich są tak robione, że jadąc ok 180 km/h pokazują 200 km/h. Taki "efekt psychologiczny" coby ludzie nie przeginali. Całkiem możliwe że jest coś podobnego w innych autach. Co do osiągów mojej nyski 1.6: gdy ją kupowałem w Warszawie była jeszcze na niemieckich blachach. Podczas jazdy próbnej gość rozbujał przy mnie to auto do ponad 190 km/h. Po mieście... Dalej nie bujał bo go poprosiłem żeby zwolnił. Oczywiście to było na Pb, ale nie cisnął tego auto jakoś na max. Nie wiem, może coś w nim było robione? A może licznik tak przekłamywał.... |
No fakt to może być to - zawyżone wskazania prędkościomierza i to o zgrozo zrobione jeszcze w fabryce , ale kurcze znając dokładność skośnookich nie sądzę żeby bawili sie w takie numery jak szwabenżaben. Więc może przekłamanie licznika japończyki nabywają z wiekiem, tak jak człeku nabywa z wiekiem reumatyzm lub prostatę hehe. Do tego wystarczy dorzucić temat niestandardowych kapci i efekt gotowy.
kpi napisał: | Nie mierzyłem szybkości poruszania się w żaden inny MIARODAJNY sposób niż licznikowy. Kiedyś też mierzyłem czas między słupkami, ale tam przecież też są różnice w odległości, czasie wciśnięcia stopera itp., a więc też są błędy. Te pomiary jednak wykonywałem nie sunąc z max szybkością. |
Kurde muszę dorwać jakiegoś dokładnego GPSa i nawigacje bo temat mnie nurtuje
iro napisał: | a moze miałes inne kola i dlatego szybciej jechales?? |
iro my rozmawiając o przekłamaniach licznika, bierzemy pod uwagę również fakt niestandardowego ogumienia, dość oczywistym jest że nieseryjne koła/kapcie mają na to spory wpływ
Chodziło raczej o to, jakim cudem 13-15 letnie auto jadące na LPG (nie blos i nie sekwencja) miało o 5 km/h więcej niż mu fabryka dała (nota bene furka z Twoim silnikiem ). Sam gaz w tej formie zabiera 10-20KM co łatwo przeliczyć na utratę V max, a gdzie straty ze względu na wiek auta itp., a tu nagle...........jakimś cudem 195km/h Tylko proszę bez wstawek typu: może miał magnetyzer, wydech z dwururką, albo że jechał na V-power - bo nie chcę się denerwować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marthen
junior admin
Dołączył: 11 Paź 2005
Posty: 1529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 19 Kwi 2007 20:39 Temat postu: |
|
|
kpi napisał: | Kiedyś słyszałem że liczniki aut niemieckich są tak robione, że jadąc ok 180 km/h pokazują 200 km/h. Taki "efekt psychologiczny" coby ludzie nie przeginali. . |
To prawda. Istnieje (istniała?) norma, która to precyzowała. Znalazłem takie coś:
"Samochody zarejestrowane przed 1.1.91 obowiazywala zasada, ze w gornych 2/3 licznika maksymalne odchylenie moze wynosic do 7% najwyzszej wartosci (w przypadku 250 km/h sa to 17,5 km/h).
Norma ta zostala zlagodzona i od 1991 licznik moze wskazywac do 10% + 4 km/h wiecej niz w rzeczywistosci. I tak przy 130 km/h moze to byc wskazanie 147 km/h."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
red_shogun
stary wyjadacz
Dołączył: 28 Sie 2006
Posty: 2360
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: SR20DE
|
Wysłany: 20 Kwi 2007 14:34 Temat postu: |
|
|
marthen napisał: | kpi napisał: | Kiedyś słyszałem że liczniki aut niemieckich są tak robione, że jadąc ok 180 km/h pokazują 200 km/h. Taki "efekt psychologiczny" coby ludzie nie przeginali. . |
To prawda. Istnieje (istniała?) norma, która to precyzowała. Znalazłem takie coś:
"Samochody zarejestrowane przed 1.1.91 obowiazywala zasada, ze w gornych 2/3 licznika maksymalne odchylenie moze wynosic do 7% najwyzszej wartosci (w przypadku 250 km/h sa to 17,5 km/h).
Norma ta zostala zlagodzona i od 1991 licznik moze wskazywac do 10% + 4 km/h wiecej niz w rzeczywistosci. I tak przy 130 km/h moze to byc wskazanie 147 km/h." |
No i wszystko jasne Panowie z silnikami 1.6 przekraczający 200km/h
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|